Obgryzanie paznokci to bardzo paskudny i nieestetyczny nawyk. Co więcej, wcale nie tak łatwo z niego zrezygnować. Wynika to z tego, że ma on swoje źródło w podświadomości. Najpierw trzeba oduczyć mózg tego nawyku, by móc cieszyć się zdrowymi i ładnymi paznokciami.

Kiedy najczęściej dochodzi do obgryzania paznokci?

Po pierwsze w sytuacjach stresowych. Jak wiadomo, stres potrafi wydobyć z człowieka najgorsze instynkty. Poza tym człowiek intuicyjnie szuka sposobu, by go zagłuszyć. Paznokcie są najbliżej nas i można po nie sięgnąć zawsze, gdy jest się mocno zdenerwowanym lub się czegoś bardzo boi.

Nuda to kolejny stan psychiczny, który skłania nas do obgryzania paznokci. Szuka się wtedy usilnie sposobu na jej zabicie, a obgryzanie paznokci wydaje się w tej sytuacji najodpowiedniejsze. Gniew to też pretekst do tego nawyku. Pod wpływem emocji, człowiek w tym stanie emocjonalnym w ogóle nie kontroluje swoich reakcji.

Skutki obgryzania paznokci

Po pierwsze ma się brzydki naskórek wokół nich. Po drugie wstyd je w ogóle pokazywać innym, bo paznokcie są wyszczerbione, poszarpane i całkowicie nieestetyczne. Poza tym w wyniku ich obgryzania do naszej jamy ustnej dostają się bakterie oraz zarazki, które mogą zarzewiem groźnych chorób.

Jest jeszcze jedna konsekwencja obgryzania paznokci. Osoba, która się go dopuszcza- jest przez resztę społeczeństwa uważana za flejtucha i brudasa. Choć nie jest to do końca prawda, obgryzanie paznokci jest napiętnowane społecznie.

Sposoby na obgryzanie paznokci

Po pierwsze warto je wyciąć tak krótko, że nie będzie w ogóle, co obgryzać. Jednak trzeba to robić w miarę regularnie, bo inaczej metoda ta nie będzie skuteczna. Paznokcie można posmarować czosnkiem. Jego odór z pewnością zniechęci delikwenta do ich obgryzania. Podobny gorzki smak ma balsamka ogórkowata. Gdy poczuje się go w ustach, obgryzanie paznokci przestanie być dla nas atrakcyjne.

Inne skuteczne metody na obgryzanie paznokci

Gumka recepturka na nadgarstku i strzelanie z niej, by mózg poczuł ból podczas obgryzania paznokci to dobra metoda. Podobnie działają plastry na paznokciach. Tym bardziej zdesperowanym nałogowcom poleca się noszenie rękawiczek, przynajmniej do czasu, gdy nałóg nie zostanie ostatecznie pokonany.

Panie, by wygrać z obgryzaniem paznokci, decydują się na ich sztuczną odmianę. Po pierwsze dlatego, że ją szkoda byłoby zniszczyć. Poza tym ich nie da się przecież ugryźć, bo są znacznie twardsze niż naturalne paznokcie. W leczeniu tego nawyku liczy się przede wszystkim konsekwencja i samokontrola.